• Legendy

          •               Widząc, że mu już nie umknie, zrozpaczona dziewczyna rzuciła się do Bystrzycy. Hrabia zauważył, że panna nie umie pływać i zaczyna tonąć, więc sam wskoczył do rzeki, by uratować dziewczynę. Gdy udało im się dotrzeć do brzegu, kobieta uświadomiła sobie, że jednak Hrabia nie jest wcale taki zły, ponieważ był gotów poświęcić życie, by ją uratować. Jakiś czas później wzięli ślub i żyli długo i szczęśliwie…

            Maks Oliwa 6b

            ***

            Legenda o Zamku Leśnickim

                      Dziewczyna zaczęła uciekać, ale prześladowca puścił się w pogoń. Widząc, że mu już nie ucieknie, zrozpaczona dziewczyna rzuciła się do Bystrzycy. Wszyscy wraz z hrabią myśleli, że umarła. Ona jednak przeżyła i ukrywała się w pobliskich górach, planując zemstę na von Fornie. Tymczasem hrabia miał Koszmary nocne. We śnie wciąż widział ukochaną wpadającą do rzeki. Którejś nocy objawił mu się duch dziewczyny.

            -Jesteś złym władcą-powiedziała.-Musisz się zmienić.

                      Dziewczyna, którą hrabia brał za zjawę,  przychodziła do niego co noc przez kilka tygodni , powtarzając to samo. W końcu hrabia postanowił  posłuchać. Starał się być dobry dla poddanych i sprawiedliwie rządzić.

            -Co mu się stało?-plotkowali poddani.-Czemu jest taki dobry?

                      Hrabia zastanawiał się, czy zjawa zniknie, kiedy wykona jej polecenie. Był w błędzie.

            -Jesteś dobry. Musisz taki zostać.-mówiła.

                      Zawsze po nocnych wizytach u hrabiego, gdy dziewczyna udawała zjawę, uciekała z zamku do jaskini w górach, niedaleko od miasta. Po jakimś czasie hrabia, myśląc, że zwariował, rzucił się do Bystrzycy w tym samym miejscu, co pożądana przez niego dziewczyna. Wieść o śmierci hrabi szybko się rozeszła. Powód jego samobójstwa nie był nikomu znany. Dziewczyna wróciła do miasta ku powszechnemu zdumieniu.

            -To cud!-krzyczano.-Dziękujmy Bogu!

                      Władcą został kuzyn hrabiego, dobry i sprawiedliwy. Dziewczyna żyła długo i szczęśliwie, a władcy już nikt się nie bał.

            Klaudia Siedlecka 6a

            ***

                      Dziewczyna, uciekając przed hrabią,  stanęła na brzegu Bystrzycy. Już miała wskakiwać do wody, kiedy nagle odwróciła się w stronę wroga.

            -Albo spełnisz moje trzy prośby, albo wskoczę do tej rzeki i już nigdy mnie nie zobaczysz!-krzyczała.

            -Och, wskakuj sobie wskakuj!- powiedział kpiącym głosem Horacy von Forno, bo tak nazywał się hrabia.

                      Panna Alicja już naprężyła mięśnie do skoku, lecz Horacy krzyknął.

            -Dobrze,  spełnię twoje prośby, ale obiecaj, że wtedy wyjdziesz za mnie!

            -Obiecuję-odpowiedziała z niepewnością Alicja.-Po pierwsze, musisz zrobić coś dobrego dla swojego ludu. Po drugie, musisz nauczyć się pięknie malować krajobrazy oraz portrety, aby docenić piękno natury i ludzi. Poza tym, sztuka złagodzi twoje obyczaje. Po trzecie,  musisz osobiście przeprosić każdą osobę, którą skrzywdziłeś.

            -Przeproszenie wszystkich zajmie mi dwa lata!-załamał się Horacy.

            -Tyle, ile szkód wyrządziłeś ludziom, tyle musisz odpracować-z powagą odpowiedziała Alicja.

                      Hrabia dopiero teraz zdał sobie sprawę, ile osób skrzywdził w swoim życiu.

            -Nie zapomnij o spaleniu swojego bata, z którym się nie rozstawałeś.-dodała.

                      Hrabia zaczął od najtrudniejszego zadania, czyli przeprosin. Jeździł przez dwa lata po całym świecie w poszukiwaniu skrzywdzonych. Po tej podróży wrócił odmieniony i dużo łatwiej było mu spełnić kolejny warunek. Postanowił udostępnić swoje parki oraz lasy poddanym i w każda niedzielę zapraszać ubogich na obiad. Zbudował również szkołę dla dzieci.

            Ostatnie zadanie, wbrew oczekiwaniom, okazało się najprzyjemniejsze, ponieważ jego wybranka zgodziła się uczyć go malarstwa. Podczas lekcji dziewczyna zauważyła, że przemiana wewnętrzna hrabiego wpłynęła na jego wygląd. Jego zacięte rysy twarzy złagodniały, kąciki ust uniosły się w radosnym uśmiechu, a oczy zaczęły błyszczeć życzliwością. Alicji spodobała się ta zmiana, gdyż Horacy stał się bardziej przystojny. Wkrótce odbyło się huczne wesele i wszyscy żyli długo i szczęśliwie.

                      Niektórzy wierzą, że talent artystyczny przetrwał w tej rodzinie i dlatego w ich rodzinnym zamku często organizowane są wystawy różnych artystów. Mnie osobiście z tą legendę najbardziej kojarzy się wystawa pt. ”Asymetryczna Dama” Witkacego. Piękna kobieta na rysunkach, które widziałam w tym zamku, przypomina mi Alicję.

            Maja Amałowicz 5b

                    ***     

             Dziewczyna wskoczyła do Bystrzycy i płynęła co sił w nogach i rękach. Przez liczne przeszkody prawie utonęła. Swoją podróż zakończyła na skałach, które na szczęście nie były ostre. Młody hrabia nie umiał pływać, więc tym razem odpuścił. Dziewczyna wróciła do domu mokra, zmęczona i przestraszona. O wszystkim opowiedziała swojej ukochanej matce, która całym zajściem bardzo się zmartwiła. Następnego dnia matka dziewczyny (która miała na imię Eliza, ale w królestwie hrabiego nie wolno wypowiadać żadnych imion) poszła do hrabiego, ponieważ miała obowiązek zapłacić królewski podatek hrabiemu tak jak inni poddani. Niestety, podatek był tak wysoki, że nikogo nie było na niego stać, więc każdy poddany dostawał chłostę batem. Dziewczyna, która w głowie cały czas miła widok rwącej Bystrzycy (Ola, ale jak już mówiłam w tym królestwie nie można wymawiać imion), w trosce o matkę Elizę oraz wielu innych poddanych batem. Zmartwiona i zdenerwowana własnymi przeżyciami oraz tym widokiem postanowiła zrobić tajną naradę z poddanymi, na której ogłosi bunt. Tak też zrobiła.

            Na początku nikt nie brał jej poważnie, jednak Ola nie poddała się. Powiedziała o swoich przeżyciach i o tym, co myśli. Swoją mową nadała wszystkim odwagi i zmotywowała wszystkich do działania. Powiedziała nawet, jak ma na imię. Cały lud ruszył do zamku. Nikt nie bał się już bata i przekleństw. Wspólnymi siłami związali złego hrabiego wraz z synem i wsadzili ich na statek, który prowadzi tam, skąd nie ma powrotu do tego kraju. Wdzięczny lud ogłosił Olę swoją królową.

             Od tego czasu wszyscy żyli długo i szczęśliwie.

            Amelka Simon 5b

            ***

            MIT O TRZĘSIENIU ZIEMI

             

            Każdego roku na przełomie zimy i wiosny Półwysep Apeniński nawiedzały trzęsienia ziemi. Przyczyną tychże trzęsień była rozpacz. Hades, władca podziemnego państwa – Hadesu, miał piękną żonę Persefonę. Kochał ją nieskończenie, jednak szczęściem przebywania z nią mógł się cieszyć tylko pół roku.

            Hades porwał do siebie Persefonę, by została jego żoną. Jednak ta tęskniła niezmiernie za swoja matką – Demeter. Zeus widząc ogromne cierpienie zasądził, by pół roku przebywała u boku męża, a następne pół roku u matki. Dlatego gdy nadchodziła wiosna, Persefona udawała się do matki, by podziwiać piękno rodzącej się przyrody i nacieszyć się miłością matki.

            W tym też czasie Hadesa przepełniała rozpacz za ukochaną i z tęsknoty trząsł ziemią, że zapierało dech w piersiach i strach oblegał całą krainę. Kraj pogrążał się w ruinie i tak by się działo do dziś, gdyby nie zbawcza moc muzyki.

            Hadesa przed rozpaczą i kraj przed zniszczeniem uratował syn Apolla – Wiolinar. Słysząc krzyki, wrzaski i płacz zrozpaczonego Hadesa postanowił mu zagrać jedną z ulubionych pieśni. Hades słysząc dźwięki Harfy zamilkł. Zastanowił się i pomyślał o żonie. O jej delikatnym dotyku, łagodnym spojrzeniu i ciepłym uśmiechu. Piękne dźwięki były odzwierciedleniem jej dobroci i piękna. To ukoiło żal Hades.

            Od tamtej pory bóg królewstwa zmarłych czas bez żony spędzał na czytaniu poezji i słuchaniu muzyki, która mu przypominała Persefonę. Gdy jednak rozpacz nie dawała mu spokoju, ukojenie znalazł w pisaniu wierszy, a po jej powrocie czytał je w długie zimowe wieczory.

            Mateusz Kurkowski, kl. 5a

            ***

             

    • Kontakty

      • ZESPÓŁ SZKOLNO-PRZEDSZKOLNY NR 20, Szkoła Podstawowa Nr 22
      • tel.: 71 798 68 45
      • ul. Karpnicka 2 54-061 Wrocław Poland
      • Tomasz Grzybowski - Inspektor Ochrony Danych e-mail: inspektor@coreconsulting.pl tel. +48 501 083 482 Zastępca Inspektora Ochrony Danych: Kamila Maciejewska tel. +48 535 889 710 e-mail: k.maciejewska@coreconsulting.pl Adres korespondencyjny: ul. Wyłom 16, 61-671 Poznań
      • /ZSP20Wroclaw/SkrytkaESP https://epuap.gov.pl/wps/portal
    • Logowanie